Z chińskiego lunchboxa

Oto pomysł na szybkie i proste chińskie dania do ryżu, które często pojawiają się na lunchowej tacy w firmowej stołówce bądź na stole w chińskim domu, a które możemy przygotować sami w naszej polskiej kuchni.

Potrzebować będziemy kilka świeżych warzyw i jajka oraz kilka podstawowych chińskich przypraw coraz częściej dostępnych w polskich supermarketach lub sklepach internetowych. Warto zaopatrzyć się jednorazowo we wszystkie najważniejsze dodatki, bo bez nich trudno byłoby odtworzyć dania chińskie lub jakiekolwiek dania na styl kuchni chińskiej.

Przyrządzane dania, jakie proponujemy, to smażona zielona fasolka z woka (gan biandou jiao) oraz smażone pomidory z jajkami (fanqie chao jidan). Są to nasze wersje bezmięsne popularnych dań, które zależnie od regionu i indywidualnych preferencji mogą się nieznacznie różnić. Na przykład, szanghajczycy, podobnie jak my zrobiliśmy, dodają cukier do pomidorów, ponieważ lubią słodki smak. Oprócz dodatku soli stołowej i skrobi kukurydzianej oraz świeżego szczypiorku posłużyliśmy się przyprawami widocznymi na poniższym zdjęciu:

Składniki:

– 4 ząbki czosnku (rozgniecionego i grubo pokrojonego)
– plasterek świeżego imbiru (pokrojony w słupki)
– garść zielonych długich fasolek (może być tzw. francuska fasolka, my użyliśmy chińskiej, która jest nieco grubsza, dłuższa i bardziej mięsista)
– 2 pomidory
– 2 świeże jaja
– źdźbło szczypioru (dowolnie pokrojone)
– sos sojowy jasny
– sos ostrygowy
– pół łyżeczki cukru (my użyliśmy zdrowego czerwonego cukru imbirowego)
– szczypta soli
– pół łyżeczki mączki kukurydzianej (można zastąpić dowolną skrobią)

Sposób przygotowania:

Warzywa w trakcie przygotowywania kolejnych dań oczyszczamy i umieszczamy w misce wypełnionej wodą. Zwłaszcza zielone warzywa, moczone w zimnej wodzie przed gotowaniem, łatwiej zachowują chrupkość i świeży smak. Rozgniatamy lub kroimy czosnek i imbir. Usuwamy szypułki fasolki, kroimy ją na dwie lub trzy części, odkładamy do naczynia. Pomidory kroimy na ćwiartki i ponownie na pół. Jeśli są duże, możemy pokroić na mniejsze kawałki. Odkładamy do naczynia. Jajka rozbijamy w miseczce, dodajemy szczyptę soli i bełtamy.

Czas rozgrzać woka i olej w ilości potrzebnej zaledwie do przykrycia dna (około 2 łyżek). Uwaga! Trwa to tylko chwilę, bo zaczynamy smażyć na średnim ogniu, później go zwiększając i cały czas kontrolując. Dzięki krótkiemu czasowi smażeniu i energicznemu mieszaniu „od dna” warzywa nam się nie duszą, smażą się równomiernie, nie absorbują dużo tłuszczu, a smak zamyka się w środku, zachowując chrupkość warzywa.

Na rozgrzany olej wrzucamy połowę czosnku. Jak tylko czosnek stanie się wonny (ok. 30 sekund), wrzucamy fasolki i imbir. Można dodać suszone papryczki chili, jak ktoś lubi ostre dania. Smażymy na średnim/dużym ogniu, cały czas mieszając i kontrolując, żeby fasolki nie przywierały i się nie przypalały (podlewamy odrobiną wody), aż do pożądanej miękkości. Słowo „gan” w nazwie tego dania oznacza „suszone”, ponieważ zwykle fasolki (zależenie od odmiany) na koniec smażenia stają się pomarszczone. Można jednak smażyć je krócej, zanim się „wysuszą”, żeby były bardziej jędrne i zachowały zielony kolor. Pod koniec smażenia dodajemy 2-3 łyżki sosu sojowego i pół łyżki sosu ostrygowego oraz doprawiamy solą do smaku. Przekładamy na talerz, wok opłukujemy.

Na czystym woku ponownie rozgrzewamy olej. Można usmażyć kolejno na woku jajka i potem pomidory, na koniec łącząc składniki, my jednak posłużyliśmy się osobną patelnią do usmażenia jajek. Z pomidorami postępujemy podobnie jak w przypadku fasolek. Tzn. najpierw czosnek, potem pomidory. Dolewamy trochę wody, dodajemy cukier (dla ulepszenia smaku, zwłaszcza jeśli pomidory, tak jak nasze, są zbyt kwaśne a za mało słodkie), zagęszczamy szczyptą mączki kukurydzianej cały czas energicznie mieszając. Kiedy pomidory są miękkie i odchodzi skórka, zanim się rozpadną, dodajemy usmażone osobno na patelni jajka (powinny być dobrze wysmażone, żeby nie „ścinały się” w wodzie z pomidorów, dlatego dobrze jest je dociskać do patelni podczas smażenia) i wrzucamy szczypiorek. Mieszamy kilka razy (tylko do połączenia się smaków) i ściągamy z ognia. Dania podajemy z białym ryżem.

Foto. Zuzanna/2017

Tags: